Zanim sięgniesz po jakiekolwiek kosmetyki, zastanów się, dlaczego problem rzadkich czy przesuszonych włosów dotyczy właśnie Ciebie? Co oprócz predyspozycji genetycznych wpływa na wygląd kosmyków? Oczywiście dostarczanie organizmowi odpowiednich witamin i mikroelementów. Które z nich odgrywają najważniejszą rolę?
Nie jest tak, że tylko jeden składnik diety odpowiada za wygląd włosów, dlatego zadbaj o właściwie zbilansowane posiłki, które zapewnią Ci cały zestaw witamin. Kluczowa jest z pewnością witamina A, która prowadzi do prawidłowego rogowacenia komórek macierzy włosa. Ważne jednak, by wprowadzić tę witaminę zarówno w postaci retinolu, jak i beta-karotenu. Wówczas włosy będą gęste i odporne na uszkodzenia.
Kolejna na liście jest witamina E, która stanowi ochronę dla włosów przed wolnymi rodnikami, a także pobudza krążenie krwi na głowie. Nie zapominaj również o słonecznej witaminie D. Najnowsze badania pokazują, że może ona aktywować geny odpowiedzialne za wzrost włosów.
Ten, kto nie słyszał o witaminie H, na pewno kojarzy jej bardziej popularną nazwę – biotyna. Dzięki zawartości siarki (która jest także składnikiem budującej włosy keratyny) zapobiega ona łysieniu. Ponadto suplementuje się ją w przypadku problemów z łupieżem. Dzięki niej włosy są też bardziej lśniące.
Oczywiście to tylko kilka najważniejszych witamin, które odpowiadają za kondycję Twojej fryzury. Do długiej listy zaliczyć można również niacynę oraz większość witamin z grupy B.
Pamiętaj też, by wprowadzić do swojej diety chude mięso i tłuszcze roślinne bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe. Witaminy na włosy znajdziesz też w wielu suplementach diety oraz produktach do mycia i stylizacji kosmyków.
Nie wiesz, jak prawidłowo dbać o włosy? Poznaj nasze triki na piękne włosy, dzięki którym Twoja czupryna odżyje!
Nie od dziś wiadomo, że nienasycone kwasy tłuszczowe odgrywają ważną rolę w funkcjonowaniu organizmu. Nie inaczej jest z włosami. Olejowanie włosów to zabieg zyskujący coraz większą popularność wśród płci pięknej. Przy takich zabiegach najczęściej wykorzystuje się oleje tłoczone na zimno i nierafinowane. Dzięki nim włosy stają się gładsze i bardziej lśniące.
Zanim sięgniesz po konkretny olej, musisz określić porowatość swoich kosmyków. Niskoporowate włosy są zwykle proste, gładkie i mało podatne na wszelkie zabiegi stylizacyjne, takie jak kręcenie czy falowanie. Średnioporowate włosy często się puszą i są matowe. Z kolei wysokoporowate są najczęściej kręcone i łatwo je wystylizować.
W przypadku włosów niskoporowatych dobrym wyborem będzie olej lniany, rycynowy, masło shea, masło kakaowe czy olej kokosowy na włosy.Z kolei do pielęgnacji włosów średnioporowatych najlepiej używać oleju z orzechów makadamia, pestek śliwki, awokado, słodkich migdałów czy oleju arganowego. Do włosów kręconych sprawdzi się olej z czarnuszki, pestek dyni, pestek winogron czy olej konopny. Wśród bogatej oferty L'Oréal Paris znajdziesz produkty wzbogacone m.in. olejkiem arganowym i kokosowym, np. Odżywczy eliksir Olejek Arganowy & Krokosz z serii Botanicals Fresh Care.
Pojawia się tu ważne pytanie: jak stosować olej – przed czy po myciu głowy? Możesz to zrobić tak, jak Ci wygodnie. Pamiętaj tylko, że jeśli stosujesz olej po umyciu głowy, musisz nałożyć go jedynie trochę, by nie przetłuścić włosów. Najlepiej wówczas stosować olej kokosowy na końcówki. Przed myciem może to być dowolna ilość oleju. Warto go trochę podgrzać przed użyciem i dokładnie rozprowadzić na całych włosach, delikatnie masując skalp głowy. Idealnie byłoby, gdybyś zostawiła olej na głowie na dobę. Jeśli nie masz takiej możliwości, zostaw go chociaż na noc.
Bardzo wiele kobiet ma problem z rozdwajającymi się końcówkami włosów. Niestety są one bardzo podatne na uszkodzenia (zwłaszcza podczas zabiegów stylizacyjnych), dlatego warto je zabezpieczyć. Czym? Dobrym wyborem będzie preparat ochronny do włosów. Polecamy w szczególności Elseve Dream Long Frizz Killer Serum, czyli lekkie serum bez spłukiwania. Produkt ten nie tylko zapobiega puszeniu się włosów, ale także chroni je przed wysoką temperaturą do 230 stopni Celsjusza. Co równie ważne, nie pozostawia on na włosach tłustej warstwy i nie obciąża ich.
Jeśli jesteś posiadaczką długich włosów, z pewnością już dawno zaprzyjaźniłaś się z gumką. Gumka powinna Ci towarzyszyć również w nocy, bowiem luźno puszczone kosmyki będą trzeć o poduszkę za każdym razem, gdy będziesz się przekręcać. A to niestety przyczynia się do łamania i kruszenia się włosów. Najlepszą nocną fryzurą będzie luźno zapleciony warkocz.
Dla niektórych osób maksimum dbania o włosy to ich mycie szamponem i czesanie. Jeśli jednak chcesz stać się posiadaczką pięknej czupryny, musisz wprowadzić do swojej codzienności pewne rytuały i zabiegi, dzięki którym Twoje włosy odzyskają moc i blask. Nie zapominaj, że to plan na dłuższą metę (a właściwie na całe życie), a nie jednorazowa akcja. Poza standardowym myciem włosów ważne jest również odżywianie kosmyków oraz odpowiednia stylizacja.
Jeśli chodzi o odżywianie włosów, powinno się to robić po każdym myciu. Do tego celu możemy użyć odpowiedniej odżywki. Przynajmniej raz na tydzień warto sięgnąć również po głęboko odżywiającą maskę, np. Elseve Dream Long Maska Odbudowująca. Nałóż ją na włosy i pozostaw na pół godziny pod czepkiem i ręcznikiem. Dla lepszego efektu możesz podgrzać włosy suszarką. Po tym czasie wystarczy dokładnie spłukać kosmetyk.
Kolejnym krokiem na drodze do pięknych włosów jest odpowiednia stylizacja. Odpowiednia, czyli taka, która do minimum ogranicza niszczenie włosów. Codzienne prostowanie czy kręcenie włosów za pomocą lokówki zdecydowanie odpada. Wysoka temperatura przyczynia się do niszczenia włosów. Jeśli już chcesz raz na jakiś czas potraktować fryzurę prostownicą, zastosuj najpierw termoochronny preparat. Pamiętaj też, by suszyć włosy letnim, a nie gorącym powietrzem z suszarki (o ile w ogóle użycie suszarki jest konieczne!). Ogranicz do minimum także wszelkie pianki i lakiery, które zawierają szkodliwy alkohol i przyczyniają się do przesuszania włosów i skóry głowy. A żeby zabezpieczyć włosy przed wszelkimi uszkodzeniami mechanicznymi, zastosuj serum silikonowe lub olejek na końcówki.
Wydawałoby się, że w myciu włosów wielkiej filozofii nie ma. A jednak! Nie tylko częstość mycia, ale także sposób, w jaki to robisz, może mieć ogromny wpływ na kondycję włosów.
Przede wszystkim zadbaj o odpowiedni szampon. Powinien on być dostosowany do rodzaju Twoich włosów. Ważną kwestią jest również jego skład. Wiele produktów zawiera SLS (Sodium Lauryl Sulfate) i SLES (Sodium Laureth Sulfate), czyli substancje czynne powierzchniowo, które mają właściwości oczyszczające i sprawiają, że szampon się pieni. Niestety substancje te mogą prowadzić do podrażnienia skóry głowy, a w konsekwencji – do jej przesuszenia. Łagodniejszą wersją tych substancji jest SCS (Sodium Coco Sulfate), który pozyskiwany jest z całej frakcji olejowej kokosa, a nie jedynie z kwasu laurynowego, jak w przypadku SLS. Spośród bezpieczniejszych zamienników tych środków warto wziąć pod uwagę: Decyl Glucoside, Coco Glucoside, Lauryl Glucoside oraz Disodium Cocoyl Glutamate.
Pamiętaj jednak, że nie zawsze zawartość SLS czy SLES przekreśla dany kosmetyk. Bardzo często stężenia tych substancji są bardzo niskie, a dodatkowe składniki nawilżające skórę niwelują ich działanie. Co więcej, nawet jeśli na co dzień używasz szamponu opartego na naturalnych składnikach, raz na 1-2 tygodnie umyj włosy szamponem z SLES, by mocniej oczyścić włosy z detergentów i martwego naskórka.
Niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że istnieje coś takiego, jak technika mycia włosów. Na zabieg ten składa się nie tylko samo mycie, ale również osuszanie włosów, które jest niezwykle istotną kwestią. Niemal na każdej etykiecie szamponu spotkamy napis w stylu: „szampon wmasować w skórę głowy”. Otóż to! Zaserwuj swojej głowie delikatny masaż, bez gwałtownego pocierania włosów. Szorowanie czy tarcie – zwłaszcza mokrych włosów – może prowadzić do uszkodzenia kosmyków. Na koniec spłucz włosy chłodną wodą, by zamknąć ich łuski.
Jak często myć włosy? Jeśli czujesz, że po jednym dniu włosy są już tłuste, myj je codziennie. Jeśli nie masz tego problemu, możesz to robić raz na kilka dni.
Gdy włosy będą już umyte, wysusz je delikatnie. Nie pocieraj ich ręcznikiem, raczej postaraj się jedynie odcisnąć nadmiar wody. Daj im wyschnąć naturalnie, a jeśli nie masz takiej możliwości – bo np. spieszysz się do pracy – użyj suszarki z chłodnym nawiewem.
A co z rozczesywaniem włosów po kąpieli? Stanowczo odradzamy wszelkie próby rozczesywania mokrych włosów (chyba że masz do czynienia z włosami kręconymi). Dlaczego? Ponieważ są one bardziej narażone na szarpanie i tarcie, co tylko dodatkowo je niszczy. Poczekaj, aż wyschną, a wtedy użyj dobrej szczotki, np. z włosiem dzika, i czesz włosy zaczynając od końcówek, a nie od nasady. Jeśli Twoje kosmyki mają tendencję do plątania się, zainwestuj w odpowiednie produkty, które pozwolą Ci ujarzmić kołtuny, np. specjalną odżywkę rozplątującą do długich włosów z serii Elseve Dream Long.Włosy dzielą się nie tylko na proste i kręcone. Dużą grupę stanowią bowiem właścicielki włosów „problematycznych”. Jeśli masz problem z trudno rozczesującymi się włosami czy z rozdwojonymi końcówkami, możesz śmiało podnieść rękę. Niemal każdy rodzaj włosów wymaga szczególnej pielęgnacji. Nie ma uniwersalnego szamponu do wszystkiego. Podobnie jest z odżywkami, maskami czy olejkami. Co wybrać, jeśli Twoje włosy są zniszczone, przetłuszczające się czy farbowane?
Dla wielu osób farbowane włosy to synonim włosów zniszczonych, zwłaszcza jeśli mowa o rozjaśnianej czuprynie. Ale wcale nie musi tak być. Wystarczy właściwa pielęgnacja włosów. Przede wszystkim ogranicz chemiczne farby, bo to właśnie one działają szkodliwie na włosy. Istnieje wiele bardziej naturalnych sposobów na farbowanie. Być może nie gwarantują tak spektakularnych efektów jak te o chemicznym składzie, jednak na pewno sprawią, że włosy będą bardziej zdrowe. O jakich sposobach mowa? Do wyboru mamy płukanki (np. kawowa, rumiankowa, z łupin cebuli), maceraty olejowe czy naturalne farby DIY. Mniej inwazyjną metodą jest także henna. Jeśli koniecznie chcesz sięgnąć po farbę, wybierz krem lub szampon koloryzujący bez amoniaku, np. krem koloryzujący Casting Creme Gloss. Dodatkowe składniki kremu wzmacniają włosy i sprawiają, że stają się one miękkie w dotyku.
A co z pielęgnacją włosów farbowanych? Stosuj oleje, które wygładzą i nabłyszczą włosy, czyli najlepiej takie, które zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe. Olejowanie przeprowadzaj na mokrych włosach. Jeśli sięgasz po szampon, pamiętaj, by był on delikatny dla skóry głowy. Może to być nawet szampon przeznaczony dla dzieci. Farbowane włosy potrzebują też silnego odżywienia – nie w postaci odżywki, a maski, np. Elseve Total Repair 5. Powinniśmy ją stosować przynajmniej raz w tygodniu pod czepek i ręcznik, na minimum pół godziny.
Wiele mówi się o tym, że produkty z silikonami są złe. Na pewno jednak nie w przypadku farbowanych włosów – tu są wręcz wskazane. Śmiało sięgaj po odżywki do włosów z silikonami, np. bez spłukiwania w formie mgiełki.
Nie każdy rodzi się z pięknymi, gęstymi włosami. Niektórzy już niejako w „spadku” mają zapisane cienkie, oklapnięte włosy. Jeszcze inni muszą radzić sobie z włosami zniszczonymi i puszącymi się. Na szczęście mamy sposób na każdy rodzaj włosów.
Z naturą nie wygrasz, ale możesz jej troszkę pomóc. W przypadku cienkich włosów największym problemem jest „przenawilżenie”, które sprawia, że wyglądają na jeszcze bardziej cienkie i oklapnięte. Po pierwsze, dostarcz włosom odpowiednich protein za pomocą odżywek bogatych w jedwab czy keratynę. Do olejowania używaj oleju arganowego w połączeniu z miodem, choć dobry też będzie olej kokosowy na włosy. Dobrze jest również dociążyć końcówki włosów za pomocą odżywki do spłukiwania, która sprawi, że będą one bardziej pogrubione i podatne na układanie.
A co z włosami zniszczonymi? Oczywiście w pierwszej kolejności odstaw wszystko, co je niszczy, a więc koloryzacje, codzienna stylizacja z użyciem lokówki czy prostownicy, a także trwała. Kolejny krok to podcięcie zniszczonych końcówek i zabezpieczanie ich olejkami.
Wybierz szampon łagodny dla włosów. Skorzystaj z metody mycia włosów OMO, czyli najpierw odżywka, później szampon i znów odżywka (najlepiej inna niż na początek, bardziej bogata w składniki odżywcze). Dziewczyny, które mają problem z kręconymi i zniszczonymi włosami, mogą spróbować metody mycia włosów samą odżywką.
W przypadku zniszczonych włosów bardzo istotne jest ich odżywianie, najlepiej produktami zawierającymi proteiny jedwabiu, keratyny czy owsa i wzbogaconymi o składniki nawilżające, takie jak miód, aloes czy kwas hialuronowy. Kolejny patent na piękne włosy to olejowanie oraz szampony z silikonami.
Problem przetłuszczających się włosów dotyczy wielu kobiet. Jeśli nie wyjdziesz z domu bez codziennego mycia głowy, to znak, że ten problem dotyczy również Ciebie.
Częstym błędem popełnianym przez posiadaczki tłustych włosów jest mycie głowy silnie oczyszczającymi szamponami, które przesuszają skórę głowy. Niestety to błędne koło, bowiem przesuszona skóra silniej wydziela sebum, przez co włosy przetłuszczają się jeszcze szybciej. Rozwiązanie? Łagodny szampon z delikatnymi detergentami oraz odpowiednie odżywienie włosów. Odpowiednie w tym przypadku oznacza, że odżywkę powinnaś nakładać poczynając od ucha, aż do końcówek. Nie nakładaj jej przy skórze głowy, by nie pogłębić problemu.
A czy istnieją jakieś inne sposoby, które pomogą spowolnić przetłuszczanie się włosów? Z najbardziej naturalnych metod polecamy wcieranie w skórę głowy wody brzozowej, nakładanie na skórę glinki (po umyciu włosów) czy stosowanie suchego szamponu, np. Magic Shampoo z L’Oréal.
Jak widzisz, prawidłowa pielęgnacja włosów opiera się nie tylko na wprowadzeniu odpowiednich rytuałów na piękne włosy. Ważny jest także dobór odpowiednich produktów, które pomogą Ci uporać się z konkretnym problemem i zadbają o właściwą pielęgnację konkretnego rodzaju włosów.
